Hej :)
Dzisiaj parę słów o kremie przeciwzmarszczkowym na noc od Avon dla dość młodych cer, bo 20+. Krem ten przede wszystkim ma za zadanie nawilżać.
Szczerze powiedziawszy nie widziałam go w regularnej sprzedaży i nie wiem ile kosztuje - ja dostałam miniaturowy słoiczek (15 ml) od mojej konsultantki jako gratis do większego zamówienia. Pomyślałam, że chętnie go przetestuję, gdyż nie miałam jeszcze styczności z linią Anew, więc sprawdzę czy jest ona warta uwagi.
Krem mieści się w małym, szklanym słoiczku. Słoiczek jest dość ciężki. Zakręca się bezproblemowo. Krem również możemy z niego wydobyć bezproblemowo aż do ostatniej kropelki. Jak widać, niestety po jakimś czasie od słoika odchodzą naklejki z napisami, mimo że nigdy nie przechowywałam go w łazience...
Sam krem jest biały i niezbyt gesty, ale też niezbyt rzadki. Jest praktycznie bezzapachowy. W moim przypadku był bardzo wydajny, gdyż używałam go tylko na czoło, ponieważ tylko tam mam widoczne zmarszczki mimiczne i chciałam sprawdzić czy krem choć trochę je wygładzi.
Stosowałam więc ten krem wyłącznie na czoło przez około 5 miesięcy. Z początku ani trochę nie czułam nawilżenia. Po 2 tygodniach miałam nawet wrażenie, że krem chyba nieco przesusza moją skórę. Niestety uczucie niedostatecznego nawilżenia towarzyszyło mi przez cały okres użytkowania. No ale koniec końców moja wielka zmarszczka na czole odrobinę się spłyciła. Aktualnie używam na czoło zwykłego kremu nawilżającego do twarzy i nie wystąpiło żadne pogorszenie.
Wniosek z tego taki, że krem ten nie jest wart uwagi (człowiek nie czuje jak mu się rymuje :P). Zbliżony efekt da nam porządny krem nawilżający i uważam, że cerze do 25-ego roku życia niczego więcej nie potrzeba, jeśli chodzi o zwalczanie pierwszych zmarszczek. W moim przypadku zmarszczki pogłębiają się głównie w okresach, kiedy mojej skórze brakuje dostatecznego nawilżenia. Gdy skóra jest dobrze nawilżona, zmarszczki się spłycają, więc młoda cera nie potrzebuje jakichś cud-kremów typowo przeciwzmarszczkowych.
Tego kremu z Avonu szczególnie nie polecam, gdyż robi to co dobry krem nawilżający, jednak ma przy tym niezbyt ciekawy skład, jak większość kosmetyków z serii Anew. Ja tej linii kosmetyków z Avonu już podziękuję i gdy przyjdzie czas na porządną pielęgnację przeciwzmarszczkową, poszukam czegoś innego.
Ocena: 2/5
A Wy jak radzicie sobie ze zmarszczkami? Może znacie jakieś dobre kremy 25+ z dość przyzwoitym składem? (nie ukrywam, że za jakiś rok będę musiała coś takiego nabyć ;P)
Ja jakoś do kremów z Avonu nie jestem przekonana a poza tym obecnie przerzuciła się na półprodukty kosmetyczne.Faktycznie również nie zauważyłam go w regularnej sprzedaży a bardzo uważnie oglądam zawsze katalog :)
OdpowiedzUsuńMoże to i lepiej, że nie ma go w aktualnych katalogach - nikt się na niego nie natnie ;)
UsuńJa właśnie myślałam o zakupie jakiegoś żelu hialuronowego, np. z Biochemii Urody, jak już strzeli mi te 25 lat. A aktualnie robię z moją wspaniałą zmarszczką na czole jeszcze jeden eksperyment, ale nie będę jeszcze zdradzać konkretów, dopóki nie zobaczę czy ten preparat działa ;)
ja kremów przeciwzmarszczkowych w ogóle nie używam ;))
OdpowiedzUsuńNie zachwyca ten krem ;). Ja mimo, że mam już 20+ to nie używam jeszcze kremów przeciwzmarszczkowych :).
OdpowiedzUsuńTeż ich nie używam - ten był wyjątkiem, bo wpadł w moje łapki jako gratis. W przyszłym roku chyba zacznę się rozglądać za czymś przeciwzmarszczkowym, ale łagodnym, bo stuknie mi 25 lat.
Usuń