Witajcie :)
Dzisiaj zmalowałam dla Was dzienny, nieco przydymiony makijaż nude w ramach testów paletki NYX Matte Smoky Look One Night in Morocco, za którą długo nie mogłam się zabrać ;) Zanim zamieszczę recenzję tej paletki, minie jeszcze trochę czasu, bo zmalowałam nią dopiero jeden makijaż :P Jeżeli jesteście ciekawe jak wyszło, zapraszam do oglądania zdjęć, zwłaszcza że w makijażu tym wykorzystałam kilka nowości z moich zbiorów.
Na całą twarz nałożyłam krem BB Bell w kolorze 010 Nude. Drugą (cienką) warstwę dołożyłam w miejsca, gdzie mam sporą kumulację różnorakich przebarwień. To czego nie przykrył krem typu BB przykryłam korektorem antybakteryjnym MissSporty So Clear w kolorze 01. Cienie pod oczami zamaskowałam korektorem w płynie MissSporty Liquid Concealer, 001 Light. Całość przypudrowałam transparentnym pudrem mineralnym Jadwiga do cery tłustej i mieszanej, by utrwalić zaaplikowane wcześniej kosmetyki i sprawić, że pudrowe kosmetyki do konturowania będą lepiej się ślizgały, nie tworząc plam.
Na powieki nałożyłam kremową bazę pod cienie Kobo (która niestety już mi się kończy :/). Jako cienia bazowego użyłam beżowego cienia z paletki NYX, który ma mnóstwo małych, bardzo subtelnych drobinek. W załamanie powieki zaaplikowałam matowy czekoladowy brąz z tej samej paletki. w Zewnętrzne kąciki i na dolną powiekę (2/3 długości) zaaplikowałam popielaty cień z dyskretnymi drobinkami. Środek powieki rozjaśniłam cieniem z drobinkami w kolorze ecru. Nałożyłam go też w wewnętrzne kąciki. Białym matowym cieniem rozświetliłam łuk brwiowy. Beżowym cieniem roztarłam popiel na dolnej powiece. Czarną kredką Catrice Kohl Kajal narysowałam subtelną kreskę, taką by nadać oku koci kształt. Roztarłam ją czarnym matowym cieniem z paletki NYX, zaś jego granice roztarłam szarym matowym cieniem. Brwi podkreśliłam kredką do brwi Catrice w kolorze 020. Rzęsy wytuszowałam maskarą Wibo Extreme Lashes.
Jak widać, makijaż oka nie jest skomplikowany - cała sztuka polegała na dokładaniu tych samych kolorów, by wzmocnić ich intensywność i starannym rozcieraniu, by stworzyć ładne przejścia kolorów. Szczególnie ważne było to przy cieniowaniu załamania powieki.
Twarz wykonturowałam mineralnym duo brązującym Alverde w kolorze 10 Light Bronze. Jako rozświetlacza użyłam cienia Catrice 340 Ooops Nude Did It Again! Na policzki nałożyłam satynowy pomarańczowo-koralowy róż Bell 2 Skin Pocket Rouge nr 11.
Na usta najpierw zaaplikowałam brzoskwiniową pomadkę z paletki NYX, jednak okazało się, że ma ona słabą pigmentację, więc na to nałożyłam jeszcze szminkę Avon Ultra Colour Rich w kolorze Cappuccino.
Użyte kosmetyki:
- Paletka NYX Matte Smokey Look One Night in Morocco: cienie - biały, szary, czarny, popielaty, ecru, czekoladowy brąz i beż (czyli nie użyłam tylko drugiego cienia z dolnego rzędu) oraz brzoskwiniowa szminka
- Bell, BB Cream, 010 Nude
- Korektor antybakteryjny w sztyfcie MissSporty So Clear, 01
- Korektor w płynie MissSporty Liquid Concealer, 001 Light
- Transparentny puder mineralny Jadwiga do skóry tłustej i mieszanej
- Róż Bell 2 Skin Pocket Rouge nr 11
- Mineralne duo brązujące Alverde, 10 Light Bronze
- Cień Catrice, 340 Ooops Nude Did It Again! - jako rozświetlacz do twarzy
- Kremowa baza pod cienie Kobo
- Kredka Catrice Kohl Kajal, 010 Ultra Black
- Kredka do brwi Catrice, 020 Date With Ash-ton
- Maskara Wibo Extreme Lashes
- Szminka Avon Ultra Colour Rich, Cappuccino
Mimo, że paletka NYX została wypuszczona na karnawał do tworzenia smokey, spokojnie można nią zmalować też makijaż dzienny, ale raczej w szarościach lub beżo-brązach. Nadaje się więc na co dzień, nawet do pracy, ale na pewno nie jest marzeniem fanek kolorowych, ciekawszych makijaży ;)
I jak podoba się makijaż? Miałyście do czynienia z kosmetykami NYX? Ja przyznaję, że pierwszy raz mam styczność z tą marką, której produktów jestem niezmiernie ciekawa i słyszałam o nich sporo dobrego ;)