Witajcie :)
Dziś przychodzę do Was z ulubieńcami grudnia, gdyż mamy już 2 stycznia, więc czas najwyższy. Część z tych produktów na tyle podbiła moje serce, że znalazła się w ulubieńcach roku. Jednak większość to zupełne nowości w mojej kosmetyczce, więc nie będą się mocno pokrywać z postem z ulubieńcami roku.
Przejdźmy zatem do ulubieńców grudnia:
Pielęgnacja
 |
Zestaw Farmona Sweet Secret: - peeling do ciała Słodkie Trufle i migdały - dość drobnoziarnisty, więc dobry do skóry wrażliwej, zapach obłędny, szkoda że nie ma właściwości nawilżających - migdałowy balsam do ciała - podtrzymuje zapach peelingu, nawilża, ale jak dla mnie niewystarczająco. Ogólnie rzecz biorąc, zestaw bardzo przyjemny - po jego użyciu pachnę jak ciasteczko i zapach ten czuć z daleka :D |
 |
- krem bionawilżający do skóry tłustej i mieszanej, biała herbata, Ziaja - była już o nim mowa w ulubieńcach roku - nawilżająca oliwkowa maseczka Avon Planet Spa - również pisałam o niej w ulubieńcach roku |
 |
- "delikatny" peeling do twarzy Synergen, który nie jest ani trochę delikatny - prawdziwy zdzierak, który sprawdził się u mnie jako genialny peeling do stóp i nie wykluczam, że zakupię go do tego celu ponownie |
 |
- masło do ust Nivea, Wanilia i Makadamia - dobrze nawilża, długo utrzymuje się na ustach, ma piękny zapach |
Kolorówka
 |
Paletka Sleek Au Naturel - nie miałam pojęcia, że jest tak boska i daje tyle możliwości i inspiracji, dopóki jej nie wypróbowałam. Świetna na dzień i na wieczór. Towarzyszyła mi podczas wszystkich grudniowych wyjazdów. |
 |
Cienie w kremie Catrice Made to Stay: - 040 Lord Of The Blings - 060 Jennifer's Goldrush. Świetne jako baza pod cienie, jak i w roli cienia do powiek na tradycyjnej bazie (bez niej gorzej się trzymają gdy stosujemy je jako cienie). Ratują mnie, gdy muszę wstać wczesnym rankiem, wole pospać dłużej i potem mam niewiele czasu na makijaż, a chcę żeby na tej powiece jednak coś się działo. Naprawdę polecam :) |
 |
- brązer Rimmel Sun Shimmer, Light Shimmer - jak widać zużycie jest spore, używam go niemal codziennie. Mógłby być jedynie nieco chłodniejszy i wtedy były ideałem do konturowania dla takiej bladolicej jak ja, ale ta wersja kolorystyczna też przypadła mi do gustu, bo nadaje twarzy zdrowego kolorytu. Utrzymuje się na twarzy ok. 7-8 godzin, po czym schodzi z niej równomiernie - cień rozświetlający z paletki Avon Pink Sands - używam go jako subtelnego rozświetlacza do makijażu dziennego i test w tej roli wspaniały. Jak widać niedługo mi się skończy (choć jest dość wydajny) i będę musiała poszukać odpowiednika, gdyż całej paletki nie zakupię ponownie, bo niespecjalnie nadaje się do makijażu oczu (kiepska pigmentacja) |
 |
Kredki Catrice Kohl Kajal: - 010 Ultra Black - 040 White. Przyzwoite kredki w przystępnej cenie. |
 |
- błyszczyk My Secret Star Gloss nr 413 - pięknie, ale jedna dość subtelnie iskrzy. Jest bardziej odpowiedni raczej do makijażu wieczorowego, bo to dość ciemny róż ze sporą ilością maluśkich srebrnych drobinek - szminka Avon Ultra Colour Rich, Buttered Rum - moja ulubiona szminka na wieczór, gdy chcę postawić na mocno podkreślone usta. jest to najbardziej odpowiedni dla mojej urody odcień czerwonej szminki i wyglądam w nim lepiej niż w innych ciemnych szminkach. Schodzi podczas jedzenia i picia, ale zawsze jakaś ilość koloru zostaje na ustach (najwyzej wyglądają one bardziej koralowo
(swatche obu produktów na zdjęciu poniżej) |
 |
Pędzel do pudru Sunshade Minerals - bardzo wygodny - jednak do twarzy wolę pędzle z krótszymi rączkami ;) Włosie dobrze rozprowadza puder - bez problemu rozprowadzimy odpowiednią ilość, bez efektu pudernicy. |
I to już wszyscy moi ulubieńcy grudnia. Macie któryś z tych produktów? Co o nich sądzicie?
Ta maseczka oliwkowa z avonu chyba właśnie najmniej przypadła mi do gustu:) paletkę ze sleeka chciałabym wypróbować jakąkolwiek:)
OdpowiedzUsuńJa lubię jej nawilżający efekt. Pamiętam że na maseczkę z masłem shea byłam bardzo napalona, a gdy już ją kupiłam i wypróbowałam, to jakoś nie było fajerwerków. Ale krzywdy mi nie robi, więc zużyję ;)
UsuńSporo z Twoich ulubieńców nie znam, muszę się im przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńCzyżby to znaczyło, że mam wyszukany gust? ;)
Usuń