Hej :)
Jak widać w tytule jest to już trzecia część moich grudniowych zakupów - oj dawno tyle nie kupowałam. Styczeń na pewno będzie spokojniejszy, bo inaczej mój portfel tego nie wytrzyma :P Najgorsze jest to, że jak już się człowiek trochę nacieszy zakupami, zaraz wpadają mu w oko kolejne rzeczy i znów pojawia się niedosyt ;)
Chyba zacznę realizować projekt denko, bo inaczej zginę w tonie tego wszystkiego ;)
Spróbujmy może podsumować te grudniowe zakupy.
Pierwszą część znajdziecie TUTAJ . Znalazły się w niej:
Kupiłam także (nie wiem gdzie zaposiałam zdjęcia tych produktów):
Jak widać w tytule jest to już trzecia część moich grudniowych zakupów - oj dawno tyle nie kupowałam. Styczeń na pewno będzie spokojniejszy, bo inaczej mój portfel tego nie wytrzyma :P Najgorsze jest to, że jak już się człowiek trochę nacieszy zakupami, zaraz wpadają mu w oko kolejne rzeczy i znów pojawia się niedosyt ;)
Chyba zacznę realizować projekt denko, bo inaczej zginę w tonie tego wszystkiego ;)
Spróbujmy może podsumować te grudniowe zakupy.
Pierwszą część znajdziecie TUTAJ . Znalazły się w niej:
- podkład Bourjois 123, odcień 52 Vanilla
- podkład intensywnie kryjący Pharmaceris, 02 sand, 10 ml
- testery poczwórnych cieni Maybelline: 11 Purple Drama i 22 Bronze Drama
- etui na pędzle Lancrone
- zestaw trzech pędzli do twarzy Sunshade Minerals
- pędzel Lancrone E135 (Large Fluff)
- paletki Sleek: Snapshots i Au Naturel.
Drugą część zakupów zamieściłam TUTAJ . I znalazły się w niej rzeczy z poniższych zdjęć:
Przyznaję, że sporo tego było jak na mnie. Wolę nawet nie podliczać ile kasy na to wszystko wydałam :P
Teraz przejdźmy do trzeciej części - były to znacznie mniejsze zakupy, ale trochę rzeczy się tam znalazło.
KOLORÓWKA
Swatche paletki Flower Fantasy (bez bazy) |
Swatche paletki bez bazy w innym świetle (wszystkie robione przy sztucznym świetle, stąd pewnie nie widać cielistego różu między koralem a oberżyną) |
Swatche (od góry): - szminka NYC nr 320 - błyszczyk Bell Air Flow nr 13 |
PIELĘGNACJA:
Kolastyna, Refresh, Peeling do twarzy z mikrogranulkami złuszczającymi (poszukiwałam od jakiegoś czasu bardzo delikatnego peelingu mechanicznego i ten jak na razie spełnia moje oczekiwania). |
W prezencie dostałam zestaw kosmetyków Sunew o zapachu waniliowym: żel do kąpieli, balsam do ciała i myjka. |
- sól do kępieli oliwkowa nawilżające BeBeauty, której używam do kąpieli stóp (nie mam wanny) - Ziaja, kasztanowy żel do nóg - na złagodzenie wieczornego zmęczenia i uczucia ciężkości |
- szampon Babydream (kolejne opakowanie), który służy mi do mycia pędzli i spłukiwania olejków z włosów
- farbę do Włosów Wellaton Wiśniowa Czerwień - UWAGA: chyba zmienili formułę! Wcześniej wychodziła mi zaraz po farbowaniu ciemne wiśnia, a teraz kolor jest dokładnie taki jak u modelki z opakowania - czyli średnia czerwień wpadająca w miedziane tony. Mnie się ten kolor nawet spodobał, ale można przeżyć szok po wysuszeniu włosów, jak ktoś był wierny starej wersji tej farby
- szampon nagietkowy Green Pharmacy
- olejek łopianowy z papryką Green Pharmacy.
Tak wygląda końcowe podsumowanie moich grudniowych zakupów. Jak już pisałam, w styczniu na pewno będzie tego mniej. Na pewno pojawi się sporo pielęgnacji, bo w końcu zimą szczególnie trzeba dbać o skórę i włosy.
Miałyście któryś z tych kosmetyków? Co o nich sądzicie? A może macie ochotę któryś wypróbować? :)
Dużo dużo tego ;)
OdpowiedzUsuńJa też zrobiłam w grudniu dość wielkie zakupy jak na mnie :D więc muszę zabrać się za napisanie posta ;)
Czekam zatem aż podzielisz się fotkami ze swoimi nabytkami, bo uwielbiam duże zakupy :D
Usuń