poniedziałek, 11 marca 2013

Błyszczyki Kobo Pearl 'N' Mineral: 105 i 115

Hej :)

Dzisiaj krótko o błyszczykach Kobo Pearl 'N' Mineral. Nie przeraźcie się ich zdjęciem, na którym są rozwarstwione - nie używam ich od grudnia, bo straciły wtedy ważność Zostawiłam je w swoim zbiorku, żeby je zrecenzować i jakoś tak o nich zapomniałam Akurat w weekend robiłam porządki w kolorówce i te błyszczyki wpadły mi w ręce. Chcę je wrzucić do marcowego denka, skoro i tak już się nie nadają do użycia, więc oto recenzja ;)


Naprawdę żałuję, że nie zrobiłam im zdjęć jesienią, no ale mówi się trudno ;) Błyszczyki kupiłam na wyprzedażach Kobo w Naturze pod koniec lata kosztowały wtedy ok 7 zł za 10 ml, a cena regularna to ok 17 zł, więc moim zdaniem opłacało się wziąć coś na wypróbowanie, zwłaszcza gdy złapałyśmy sztukę z kilkumiesięczną datą ważności (kosmetyki Kobo mają podaną na opakowaniu konkretną datę ważności). Ja kupiłam wówczas kolor nr 105  Sweet Orange i 115 Forest Fruits

Co obiecuje nam producent?


Moja opinia:
Co do każdego z tych błyszczyków mam trochę inne zdanie.

Nr 105 Sweet Orange to jaśniutki pastelowy pomarańcz ze złotymi i różowymi drobinkami, które są bardzo subtelne i prawie niewidoczne Na "gołych" ustach daje efekt rozjaśnienia Rozjaśnia też szminki, gdy jest na nie aplikowany lub nadaje im odcień bardziej nude. Kolor jest zatem dość mylny, bo w praktyce daje bardziej nudziakowy niż pomarańczowawy efekt. Krycie jest półtransparentne. Niestety używałam go bardzo mało, bo okazuje się, że wywołuje u mnie uczucie pieczenia i szczypania ust, jak kilka innych błyszczyków Kobo, z którymi miałam styczność Czy któraś z Was też tak miała? Naprawdę szkoda, bo kolor jest dość fajny i sporo dziewczyn go sobie chwali



Nr 115 Forest Fruits faktycznie ma adekwatną nazwę - wygląda jak jakiś mus czy inny wyciąg z leśnych owoców. Powiedziałabym, że ma kolor takiej truskawkowej ciapki (ale porównanie :P) Ma w sobie bardzo subtelne srebrne i wyraźne niebieskie drobinki. Daje na ustach dość dobre krycie i kolor na ustach jest dokładnie taki sam jak w opakowaniu. Ten odcień nie wywołał u mnie żadnej nieprzyjemnej reakcji na ustach, a kolor bardzo mi odpowiadał, więc używałam go namiętnie i wylądował w moich ulubieńcach 2012 roku :)

Oba błyszczyki nie daję ekstremalnego błysku na ustach, tylko taki subtelny Opakowanie jest w porządku, wizualnie nawet mi się podoba Aplikatorowi też nie mam nic do zarzucenia Niektóre dziewczyny narzekały, że opakowanie jest straszne, bo błyszczyk wyciekał im po bokach - u mnie nic takiego się nie działo, a nosiłam je nawet w torebce i nie stała się żadna katastrofa. Co do trwałości, to oba błyszczyki są bardziej trwałe niż przeciętny błyszczyk, mimo że się nie kleją Wytrzymywały na moich ustach do 4-5 godzin bez jedzenia i picia. Po posiłku wymagały poprawki, jednak w przypadku nr 115 nawet po jedzeniu było go jeszcze trochę widać na ustach, no chyba że posiłek był naprawdę solidny. Nie wypowiem się na temat zapachu, bo zwyczajnie go nie pamiętam, a teraz gdy są przeterminowane, błyszczyki pachną bardzo chemicznie - za czasów ich świetności na pewno tak nie pachniały, bo nie byłabym w stanie ich używać ;)

Podsumowując: Błyszczyki Kobo najwyraźniej moim ustom nie służą, dlatego nie skuszę się już na żadne błyszczykowe nowości z tej marki Natomiast bardzo przypadł mi do gustu kolor 115, który nie robił mi krzywdy i ma moim zdaniem świetny kolor, dlatego gdy nadarzy się okazja, pewnie kupię go ponownie Jest dość trwały, daje dobre krycie, nie klei się, ma piękny kolor (świetnie się sprawdzał do makijaży dziennych i wieczorowych), jest go aż 10 ml - czego chcieć więcej? ;)

Ocena: nr 105 - 2 (za podrażnianie ust i słabe krycie)
             nr 115 - 5

Niby dwa takie same produkty, a jak różne oceny ;) Moim zdaniem można spróbować, zwłaszcza gdy się trafi na promocję, bo kolory tych błyszczyków są naprawdę piękne, ale jak widać po mnie - nie każdemu te błyszczyki dobrze służą

W ogóle to ostatnio w toruńskiej Naturze nie widuję tych błyszczyków. Nie wiem - może je wycofano? Uświadomcie mnie, jeśli wiecie :) Wolałabym, żeby były w sprzedaży, bo uwielbiam kolor 115 - chyba najlepszy błyszczyk, jaki miałam.

Miałyście styczność z tymi błyszczykami? :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz :) Każdy Twoje pozostawienie śladu, uwagi, opinii jest dla mnie bardzo ważne.

Reklamy, spamy i obraźliwe wpisy będą usuwane.