czwartek, 6 marca 2014

Inauguracyjno-urodzinowa akcja rabatowa Rossmann

Hej :)

Dziś będzie bardziej informacyjnie. Może wiecie, może nie, ale Rossmann rozpoczął właśnie inauguracyjno-urodzinową akcję rabatową. Na wątku Rossmanniaczek na Wizażu aż zawrzało z tego powodu i wcale mnie to nie dziwi.

Radzę kliknąć zdjęcie, żeby je powiększyć i nie czytać tego tekstu z lupą, bo szkoda Waszych oczu ;)


Już tłumaczę o co chodzi. Aktualnie na zakupach w Rossmannie możecie otrzymać książeczkę z rabatami, które możecie wykorzystać raz w miesiącu w Rossmannie, którego adres jest wskazany w książeczce (czyli w tym Rossmannie, w którym ją otrzymacie). Kuponów jest sześć, czyli akcja trwa od marca do sierpnia. Rabat obejmuje kolorówkę, pielęgnację twarzy oraz zapachy. W marcu i kwietniu mamy kupony na 20% zniżki, a w kolejnych miesiącach  rabat wzrasta o 5% w każdym miesiącu. Zresztą, co ja Wam będę pokrętnie to tłumaczyć - zobaczcie sobie zdjęcie moich rabatów:


Szkopuł polega na tym, że musimy wykorzystać wszystkie kupony z wcześniejszych miesięcy, żeby w sierpniu otrzymać rabat 40%. Wyjątkiem jest marzec i kwiecień, bo wystarczy, że wykorzystamy jeden kupon -20%, żeby aktywować ten na 25%.


Widać więc, że Rossmann chce przyciągnąć klientki do siebie na dłużej, bo żeby mieć zniżkę 40%, musimy realizować kupony przez 5 lub 6 miesięcy. Mnie to tak nie przeszkadza, ponieważ zawsze znajdzie się przynajmniej jakiś drobiazg do makijażu lub pielęgnacji twarzy, który przydałoby się dokupić (choćby tusz do rzęs czy maseczki do twarzy).

Zdenerwowała mnie inna rzecz. Akcją rabatową są objęte tylko wybrane Rossmanny, których listę znajdziecie tutaj. I co się okazuje? Do akcji zakwalifikowano niewielki odsetek drogerii. Ja mieszkam obecnie w Toruniu i tutaj promocją jest objęty tylko Rossmann w Dworze Artusa, do którego nie zawsze mi po drodze. Żeby było ciekawiej, za jakiś czas przeprowadzam się do Bydgoszczy, gdzie akcją nie jest objęty żaden Rossmann, mimo że Bydgoszcz jest stolicą województwa... Zresztą i tak muszę realizować swoje rabaty w Dworze Artusa w Toruniu, zgodnie z napisem na kopercie książeczki rabatowej. Śmiem wątpić w to, że w sierpniu czeka mnie obniżka -40%, bo nie będę przecież co miesiąc specjalnie jeździć do centrum Torunia po kosmetyki. Może jakimś cudem uda mi się ten raz w miesiącu być w poblizu i mieć ten Rossmann po drodze, ale raczej jest to mało prawdopodobne. Rossmanniaczki słusznie zauważyły, że promocją objęto najczęściej te drogerie, które znajdują się w pobliżu poważnej konkurencji, zwłaszcza Hebe.

Regulamin całej tej akcji znajdziecie tutaj.

W Rossmannach nieobjętych tą akcją możecie natomiast przy dowolnych zakupach dokonanych do 28 marca uzyskać kupon zniżkowy 40% na perfumy (do wykorzystania do 30 marca).

A teraz moje pytanie brzmi następująco: czy to wszystko oznacza, że w maju nie będzie uwielbianej i wyczekiwanej przez wiele z nas promocji -40% na całą kolorówkę? Takowa pojawi się przecież w wybranej garstce Rossmannów w sierpniu, więc po co robić ją wszędzie w maju? Obawiam się, że pożegnamy się z naszą ulubioną promocją na dłużej niż przewidywałyśmy. Fakt, że konkurencja nie śpi. Mamy przecież jeszcze takie obniżki w Hebe i w SuperPharm, ale w wielu miastach nie ma przecież Hebe (choćby w Bydgoszczy).

Dobra, bo już teraz piszę takim tonem jakby likwidacja promocji -40% oznaczała dla mnie koniec świata, a przecież tak nie jest ;) Nie ukrywam jednak, że jestem trochę rozczarowana. Lubię robić zakupy w Rossmannie, bo dzięki niemu mam na wyciągnięcie ręki sporo fajnych kosmetyków w przystępnych cenach. Ale faworyzowanie klientek niektórych ich drogerii, a pozostałych nie jest moim zdaniem nie na miejscu. Moim zdaniem akcja z kuponami rabatowymi powinna objąć wszystkie drogerie, a nie tylko wybrane. Dajcie znać co Wy o tym sądzicie i czy słyszałyście już o tej promocji.

A teraz pokażę Wam moje dzisiejsze "szalone" zakupy, na które dostałam 20% zniżki (w sumie to był mi potrzebny tylko tusz, ale jak zobaczyłam że szminki Maybelline Hydra Extreme są w cenie na do widzenia (czyli chcą zniknąć), to kupiłam moją upragnioną od jakiegoś czasu fuksję za szaloną cenę 7,59 zł (po upuście)).



Avenindra.

17 komentarzy:

  1. Ja już wolę skorzystać z oferty Hebe, mają praktycznie co miesiąc promocje -40% i wtedy kupuję jakieś droższe kosmetyki, a np. Wibo, którego nie ma w Hebe nie ma aż tak zawrotnych cen żebym specjalnie musiała czekać na promocję -40%. Nie lubię takich rabatów, gdzie zakupy musimy robić co miesiąc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam takie podejście. Przy okazji zauważyłam, że w Hebe rzadziej są zmacane kosmetyki ;> Tylko co ja biedna pocznę bez Hebe w Bydgoszczy? :P

      Usuń
  2. No średni pomysł. Taki trochę nieprzemyślany :)
    A akcja trwa do sierpnia, a nie do czerwca :>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, że zwróciłaś uwagę - już poprawiłam. Ja jestem jakaś niepoczytalna dzisiaj i mam problemy z koncentracją :P

      Usuń
    2. Hehe, a no zdarza się:D rozumiem to jako szybką chęć napisania i przekazania nam informacji:D

      Usuń
    3. O właśnie to. Z ust mi to wyjęłaś :D

      Usuń
  3. Co trzeba zrobić, aby dostać taką książeczkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli Twój Rossmann jest na liście tych, które biorą udział w akcji, to wystarczy, że pójdziesz tam zrobić dowolny zakup na dowolną kwotę i dostaniesz kupony rabatowe.

      Usuń
  4. Nie słyszałam o tej akcji, aż sprawdzę czy "mój" Rossmann się kwalifikuje ;)
    Uważam, że jeśli już organizują taką akcje to powinny w niej brać udział wszystkie drogerie, tak by każdy miał szansę z promocji skorzystać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam takie zdanie. Zresztą dwie różne akcje, w zależności od tego, na którą drogerię trafisz, to też robią trochę zamieszania, co gdzie i jak.

      Usuń
  5. Super...W Bydgoszczy żaden Rossmann nie jest objęty tą promocją :( I po zakupach :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też uważam, że to przypał, że Bydgoszcz się nie załapała. Byłam pewna, że przynajmniej jeden bydgoski Rossmann się zakwalifikuje. Cóż - będę korzystać z rabatów, póki bywam w Toruniu :P

      Usuń
  6. już się chciałam ucieszyć, a tu piszesz, że w bydgoszczy bieda.
    Co będziesz porabiać w tym mieście? :) Praca? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szukam tam pracy, bo o ile w Toruniu nie ma biedy z drogeriami, to jest bieda z pracą :P Ciężko znaleźć coś satysfakcjonującego. Zresztą Kupiliśmy z R. mieszkanie w Bydgoszczy, do którego wprowadzamy się jesienią. Latem będziemy mieć na głowie wykończeniówkę, więc wypadałoby się trochę szybciej przenieść do Bydgoszczy, skoro w Toruniu i tak pracę miałam byle jaką.

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Tzn ta na zapachy bo ta druga to juz mniej, wole od razu 40

      Usuń
    2. Też wolę od razu. Najbardziej to mi się podobało jak było przewidywalne, że promocja jest równo co pół roku, bo tak 2 miesiące przed nią przestawałam kupować kolorówkę i składałam pieniądze właśnie na tą promocję, żeby się porządnie obkupić :D

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :) Każdy Twoje pozostawienie śladu, uwagi, opinii jest dla mnie bardzo ważne.

Reklamy, spamy i obraźliwe wpisy będą usuwane.