sobota, 1 marca 2014

Makijaż: Szykowne pożegnanie zimy

Hej :)

Po mega długiej przerwie od malowania postanowiłam wrzucić tu jakiś makijaż. Niestety wyszłam z wprawy, więc makijażowi daleko do ideału. No ale wykonania mnie musicie wzorować na mnie - ten makijaż może posłużyć Wam wyłącznie za inspirację. Postanowiłam na klasykę, choć nieco wyłamałam się z niej złotem na dolnej powiece. Do takiego makijażu dolnej powieki zainspirował mnie filmik Maxineczki, który ukazał się około miesiąc temu.

Makijaż jest moim zdaniem fajną propozycją na wieczór dla osób, które nie lubią ciemnych makijaży wieczorowych. Jest naprawdę elegancki i otwiera oko. Może być również propozycją light na pożegnanie karnawału. Ech, uwielbiam złoto, ale używam tego koloru głównie jesienią i zimą, także stąd też wzięła się nazwa makijażu. Za oknem już wiosna, więc powoli żegnam się ze złotem i stawiam na weselsze kolory :)

A tak prezentuje się makijaż:







Na twarz nałożyłam jako bazę, tradycyjnie już u mnie, zielony CC cream Bielendy (żeby zniwelować zaczerwienienia). Po wchłonięciu się bazy nałożyłam podkład Bourjois Flower Perfection nr 51, a pod oczy korektor Collection nr 1 Fair. Podkład przypudrowałam pudrem sypkim Catrice Prime&Fine, na niego nałożyłam jeszcze odrobinę pudru rozświetlającego w kulkach Kobo - w strefę T i na szczyty kości policzkowych (z racji nierówności mojej skóry nie używam ostatnio typowego rozświetlacza na kości policzkowe, ale Wy śmiało możecie z niego skorzystać, będzie się pięknie prezentował w takim makijażu).

Twarz wykonturowałam bronzerem W7 Honolulu, a na policzki nałożyłam mój ulubiony róż Essence Floral Grunge. Na usta nałożyłam szminkę w kolorze intensywnej, nico chłodnej czerwieni Avon Ultra Colour w odcieniu Lava Love. Brwi podkreśliłam cieniem w kremie Maybelline Color Tattoo nr 40 Permament Taupe.


Wybaczcie moje pory wielkości kraterów - mają tak odkąd wygrałam z trądzikiem. Leczę się teraz Effaclar K i mam nadzieję, że trochę zmniejszy te kratery, bo aktualnie są tak wielkie, że każdy podkład w nie wchodzi, a uwierzcie, że mam trochę podkładów na stanie.

Na ruchomą powiekę nałożyłam bazę pod cienie Avon SuperShock. Powiekę pokryłam cielistym cieniem matowym My Secret nr 505, środek powieki rozjaśniłam białym matowym cieniem z palety Sleek Au Naturel. Beżowym cieniem z tej samej palety podkreśliłam delikatnie załamanie, a pastelową pomarańczą wymodelowałam zewnętrzny kącik.

Na dolną powiekę nałożyłam Duraline. Syntetycznym pędzlem wklepałam w tą bazę cień w kolorze szampańskiego złota z palety Au Naturel. Na linii wodnej rozprowadziłam złoty pigment Kobo połączony z Duraline (możecie tu śmiało użyć złotego eyelinera, jeśli posiadacie, ja nie mam, to musiałam sama sobie taki zrobić :D).

Rozświetlaczem Ladycode rozświetliłam wewnętrzny kącik i odrobinę łuk brwiowy. Przy linii górnych rzęs namalowałam dość grubą kreskę z długą jaskółką za pomocą czarnego żelowego eyelinera Maybelline (swoją drogą jest to kreska, która dobrze się sprawdza na opadającej powiece).

 Na koniec wytuszowałam górne rzęsy tuszem pogrubiającym Manhattan, takim nowym w fuksjowym opakowaniu, którego nazwy nie pamiętam (swoją drogą to nie dotuszowałam ich u nasady, mam nadzieję, że tym razem wybaczycie mi ten błąd) i pogrubiłam je dodatkowo pudrem do rzęs Essence (możecie w tym miejscu dokleić sztuczne rzęsy, będzie to nawet lepiej wyglądać niż ten puder, mnie się akurat nie chciało szukać sztucznych rzęs po szufladzie, bo wpadł mi w ręce ten puder :P). Dolne rzęsy zostawiłam nietknięte, by jeszcze bardziej było widoczne złoto na dolnej powiece i linii wodnej.


Jak Wam się podoba moja propozycja mimo pewnych technicznych niedociągnięć? Ja ten makijaż wykorzystałam akurat na wieczorne wyjście z moim lubym ;) Wybieracie się na imprezę w ostatki? Jaki makijaż planujecie?

Avenindra.

2 komentarze:

  1. Na wieczór wolę akurat ciemniejszy makijaż. Bardzo podoba mi się ta pomadka. Ostatnio polubiłam ciemniejszy akcent na ustach, wcześniej używałam tylko błyszczyków:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei lubię ostatnio jasne, błyszczące oko, dramatyczną kreskę i mocny akcent na ustach. Zresztą intensywne czerwienie i róże na ustach kocham od dawna :D

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :) Każdy Twoje pozostawienie śladu, uwagi, opinii jest dla mnie bardzo ważne.

Reklamy, spamy i obraźliwe wpisy będą usuwane.