środa, 22 stycznia 2014

Bio-ochronny krem zimowy FlosLek Winter Care

Hej :)

Ostatnio było o top coat'ach. Teraz natomiast przygotowałam Wam całą serię recenzji kosmetyków do pielęgnacji twarzy, która rzadko się ostatnio pojawiała na moim blogu. Trzeba to nadrobić, ponieważ trafiłam w tej kategorii na kilka perełek w ostatnich miesiącach. Dzisiaj będzie o kremie ochronnym na zimę, który mnie odpowiada, ale zdaję sobie sprawę z tego, że dla wielu z Was nie będzie się nadawać. Dlaczego? Wyjaśnię to w dalszej części posta :)



Krem zamknięty jest w tubce, bo mnie osobiście odpowiada, bo nie muszę wtykać do niego paluchów ;) Zakrętka zamyka się na klik, nie lata luźno, nie zacina się.

Sam krem jest biały, gęsty i bardzo ładnie pachnie - nie potrafię powiedzieć czym :P Zapach ten kojarzy mi się właśnie z zapachem kremu ochronnego, ale nieco słodszym, więc dla mnie jest przyjemny. Tych, którym się nie spodoba, informuję, że zapach ten długo nie utrzymuje się na twarzy.

Krem jest wydajny - jedna tubka wystarcza mi na jedną zimę.

Ze względu na gęstą, treściwą konsystencję, krem jest dość tępy podczas aplikacji. Wchłania się oczywiście dłużej niż zwykły krem na dzień, ale 15-20 minut mu wystarczy. Nie wchłania się całkowicie - pozostawia na twarzy błyszczący film (na szczęście nie bardzo błyszczący). Jest moim zdaniem dobrą bazą pod makijaż w okresie zimowym - stosowałam go pod różne podkłady i trzymają się na nim prawie tak samo dobrze jak na zwykłym kremie na dzień, makijaż nie spływa, nie tworzą się żadne plamy, podkład nie odchodzi plackami. Jednocześnie krem dobrze nawilża i odżywia skórę, za co odpowiada między innymi olej migdałowy, znajdujący się w składzie. Między innymi dlatego zdecydowałam się na ten krem - nie da się ukryć, że moja skóra lubi się z olejem migdałowym ;)

A jak jest z tą ochroną zimową? Przyznam Wam szczerze, że ja pod tym względem nie mam wielkich potrzeb. Jestem zmarzluchem i zimę wolę podziwiać za oknem, więc o tej porze roku niewiele czasu spędzam na zewnątrz (tylko tyle, żeby dostać się z punktu A do punktu B). No i na te moje krótkie pobyty na dworze ten krem jest wystarczający, no chyba że mamy jakiś tragiczny mróz, to wtedy krem jest trochę za słaby. Mocniejsze w ochronie kremy na zimę niestety nie sprzyjają utrzymywaniu się makijażu, więc uznałam, że przy moich potrzebach lepszy jest ten krem (dlatego kupiłam kolejne opakowanie na ten sezon).

Również zwróćcie uwagę, że krem nie ma filtru przeciwsłonecznego - ja mało czasu spędzam na dworze, a sportów zimowych nie uprawiam, więc ten filtr nie jest mi tak potrzebny. Jeśli zdecydowałabym się na jakiś wyjazd na narty, to z pewnością kupiłabym mocniejszy krem z SPF.



No i ostatnia uwaga, czyli skład. Ciężko znaleźć krem ochronny na zimę o dobrym składzie. Ten krem również nie ma specjalnie dobrego składu. Pod koniec składu jest parafina. Mnie parafina raczej nie zapycha, a już na pewno nie wtedy, gdy jest na końcu składu, więc stan mojej skóry nie pogorszył się podczas używania tego kremu. Ale Was przestrzegam, bo wiem, że wielu z Was przeszkadza parafina.

Gdzie i za ile? Drogerie Natura, SuperPharm, być może Hebe i Rossmann (tam miałam ostatnio problemy ze znalezieniem tego kremu). Kosztuje ok. 14 zł.

Podsumowując: Moim zdaniem jest to dobry krem na zimę, dla osób, które niewiele czasu spędzają na zewnątrz i chcą nakładać codziennie makijaż. Krem dobrze nawilża i odżywia twarz. Nie ma jednak bardzo mocnego działania ochronnego i nie ma filtru przeciwsłonecznego, więc nie sprawdzi się u osób, które spędzają dużo czasu na zewnątrz.

A Wy jakich kremów używacie w okresie zimy? Ciekawa jestem, bo dla mnie wybór odpowiedniego kremu ochronnego był naprawdę trudny i skoro ten się sprawdza w moim przypadku, to kurczowo się go trzymam i używam już drugi sezon :D

Avenindra.

1 komentarz:

  1. Lubię takie kremy zimą, obecnie mam z Avene Cold Creme, super łagodzi podrażnienia kiedy za oknem szaleje mróz

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :) Każdy Twoje pozostawienie śladu, uwagi, opinii jest dla mnie bardzo ważne.

Reklamy, spamy i obraźliwe wpisy będą usuwane.