poniedziałek, 12 maja 2014

Zdobycze zakupowe ostatnich tygodni (kwiecień i początek maja)

Hej :)

Dzisiaj chciałabym Wam pokazać co nowego wpadło do mojej kosmetyczki podczas zakupów w kwietniu i na początku maja. Trochę się tego znalazło, ponieważ skończyło mi się sporo kosmetyków do pielęgnacji i trzeba było czymś je zastąpić. Podobnie jak większość z Was połasiłam się również na dużą kolorówkową obniżkę w Rossmannie. Zakupy są dość duże, ale ja takie zakupy robię raz na kilka miesięcy, tak mi po prostu wygodniej. Potem mam po prostu spokój na kolejne 3-4 miesiące. Nie chce mi się np. co chwilę jeździć do sklepu zielarskiego w zupełnie innej części miasta, więc jak już tam jestem to od razu robię konkretne zakupy.

No ale ja tu gderam, a Wy pewnie chcecie moje zdobycze obejrzeć ;)


W kwietniu odebrałam ostatnie zamówienie od mojej toruńskiej konsultantki Avonu (sorki za słabe zdjęcie). Znalazła się tu mgiełka fiksująca do makijażu, serum do szyi i dekoltu Planet Spa z serii Kolumbijska Kawa, szminka Ultra Color w odcieniu Icedd Coffee oraz roletka wody perfumowanej Perceive.
Na zdjęcie załapał się też żel do brwi Catrice, który zakupiłam w Tesco (cieszę się, że w pobliskim Tesco jest szafa Catrice, bo do Natury mam trochę daleko).



Niedługo po przeprowadzce zrobiłam sobie małą wycieczkę, żeby obczaić bydgoską Naturę. I jako pamiątkę wyniosłam stamtąd podkład Pierre Rene Skin Balance. Szczęściara ze mnie, bo załapałam się na ostatnią buteleczkę odcienia nr 20 Champaigne (czyli najjaśniejszego). Kupiłam też wtedy maseczkę Dermika Satysfakcja, ale zapomniałam umieścić jej na fotce.


A tu już są zakupy z pierwszego tygodnia obniżki na kolorówkę w Rossmannie. Postanowiłam wypróbować słynny podkład rozświetlający Bourjois Healthy Mix nr 51, a także krem BB Maybelline do skóry tłustej (również w najjaśniejszym odcieniu). Wreszcie zakupiłam róż na który czaiłam się od kilku miesięcy - wypiekany Bourjois nr 34. W koszyku wylądował również polecany mi wielokrotnie korektor Loreal True Match nr 01. Spodobał mi się jeszcze limonkowy metaliczny lakier Lovely Mirror Nails, więc capnęłam go poza promocją. Kupiłam również farbę do włosów Wellaton w piance w odcieniu Wulkaniczna czerwień, ponieważ i tak szykowałam się już do farbowania, a do tego ta farba była w promocji. Z półki z ceną na co widzenia wzięłam czekoladowy płyn do kąpieli Farmona oraz 3-minutową odżywkę Aussie z miętą australijską.


Pod koniec tygodnia wpadłam jeszcze po odżywkę Eveline 8w1, bo akurat była w promocji (swoją drogą to podrożała), a moje poprzednie opakowanie dobiło już dna. Wzięłam jeszcze wtedy na wypróbowanie bibułki matujące Wibo, skoro łapały się na 49% rabatu (za te pieniądze żal nie brać :P).


Tydzień z promocją na kolorówkę do oczu całkowicie sobie odpuściłam - stwierdziłam, że niczego nie potrzebuję, więc nie będę na siłę wydawać pieniędzy. Poszalałam za to na promocji na produkty do ust. Dokupiłam sobie 2 kolejne eliksiry Loreal Extraordinare - nr 600 Nude Vibrato i nr 102 Rose Finale. Oba kolory świetne zarówno na dzień, jak i do wieczorowego smoky. Mam już 3 eliksiry Loreal i po prostu je ubóstwiam. Pokusiłam się też na pomadkę Bourjois Rouge Velvet Edition w odcieniu 07 Nude-ist. Na koniec chciałam jeszcze dokupić jakąś nawilżającą pomadkę kolorową w sztyfcie i padło na Maybelline Color Whisper. Długo stałam przed tą szafą i nie mogłam się zdecydować na kolor. W końcu spłynęło na mnie olśnienie i do domu powędrował ze mną odcień Pink Possibility.

Od lewej: Loreal Rose Finale, Loreal Nude Vibrato, Bourjois Nude-ist, Maybelline Pink Possibility


W minionym tygodniu zdecydowałam się również na zakup maszynki do golenia Wilkinson Intuition Plus Sensitive Care. Od jakiegoś czasu się na nią czaiłam i w końcu skusiła mnie obniżka ceny na 24,99 zł.


W Biedronce kupiłam z ciekawości 2 saszetki maseczek L'Biotica Biovax - wybrałam maseczkę intensywnie regenerującą i maseczkę do włosów blond (potem odkryłam, że w tej samej cenie dostanę je na co dzień w pobliskiej aptece, więc w sumie niepotrzebnie brałam je na tej promocji). Kupiłam również krem do stóp i paznokci do skóry bardzo suchej Scholl, bo akurat potrzebowałam teraz porządnego kremu do stóp.

W aptece DOZ zamówiłam kosmetyki z filtrem UV Ambio Sun Expert - do twarzy wybrałam SPF 50+, a do ciała SPF 30. Swoją drogą to kosmetyki te kosztują ok. 11 zł za opakowanie, a zapowiadają się naprawdę fajnie. Kremu do twarzy używam od kilku dni i nie mam na co narzekać póki co. Jedyny minus to to, że dostaniemy je tylko w DOZ, ale z drugiej strony jest to dobrze rozbudowana sieć aptek. Zamówiłam również kolejną butelkę szamponu ziołowego Firomed Mydlnica Lekarska do włosów suchych i normalnych oraz tonik nawilżający Fitomed Lukrecja Gładka do cery suchej i wrażliwej, który zastąpi mój tonik nawilżający Bourjois, który właśnie mi się kończy.


W ubiegłym tygodniu Natura skusiła mnie swoją promocją na lakiery 1+1. Wybrałam lakier Catrice w kolorze różowego nude oraz lakier Pierre Rene Oriental Coral. Na wyprzedaży kupiłam za pół ceny 2 błyszczyki My Secret DressUp.


Kupiłam też trochę maseczek i peelingów (niektórych po 2 saszetki): Ziaja Kojąca z glinką różową, Ziaja Anty-Stres z glinką żółtą, Bielenda Eco Care z glinką białą, maseczka oczyszczająca Bjork z nagietkiem i peeling drobnoziarnisty Dax Perfecta.


W sklepie zielarskim kupiłam Lekki krem brzozowy Sylveco. Rok temu używałam lekkiego kremu nagietkowego, jednak mnie nie powalił. W tym roku postanowiłam dać szansę wersji brzozowej. W pobliskiej aptece przy okazji zakupu leków capnęłam w promocyjnej cenie (chyba 7,99 zł za 300 ml) kremowe masło do ciała regenerujące Anida do skóry bardzo suchej. Zapowiada się naprawdę nieźle. Również z Anidy kupiłam żel antybakteryjny do rąk. Zostałam również namówiona do zakupu maseczki kojąco-wzmacniającej Iwostin Capillin, za którą zapłaciłam pół ceny (ok. 16 zł). Czytałam o niej wiele dobrego, więc za tą cenę żal się nie skusić.

Uff, wreszcie koniec. Zmęczyłam się ;) Dajcie znać czy też poszalałyście z zakupami w ostatnich tygodniach. Ja przyznaję, że ostatnio mam coraz większą fazę na testowanie kosmetyków aptecznych, zwłaszcza tanich a dobrych jak Anida czy Ambio. Po co przepłacać w drogeriach?

Avenindra.

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam odzywki do paznokci z Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię tylko tą 8w1. Pozostałe się u mnie nie sprawdziły. Ale tą uwielbiam i będę ją kupować dopóki będzie dostępna w sprzedaży.

      Usuń
  2. Mam ten róż z Bourjois i odcień jest piękny. Chciałam kupić Healthy Mix, ale nie było już mojego koloru:). Pomadki świetnie się zapowiadają.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne pomadki! Podkład Healthy Mix bardzo lubię, dobrze mi służył :)

    OdpowiedzUsuń
  4. barzo fajne zakupy :) to ile teraz kosztuje odżywka eveline ? :O

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja maseczkę z Bjork z nagietkiem mam aktualnie na twarzy, testuję ją 1 raz. Zapraszam: redlipstickmonica.blogspot.com Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :) Każdy Twoje pozostawienie śladu, uwagi, opinii jest dla mnie bardzo ważne.

Reklamy, spamy i obraźliwe wpisy będą usuwane.