wtorek, 26 listopada 2013

Szminki Rimmel Lasting Finish: nr 102 i nr 070 Airy Fairy

Hej :)

W związku z tym, że w Rossie wciąż trwa promocja na kolorówkę, postanowiłam napisać notkę o osławionych szminkach Rimmela Lasting Finish. Szminka ta występuje w 3 seriach - 1 zwykłej, satynowej i 2 sygnowanych imieniem Kate Moss (1 seria w wersji satynowej i 1 seria w wersji matowej). Jako, ze od dłuższego czasu posiadam szminkę Lasting Finish nr 070 Airy Fairy i Lasting Finish by Kate w wersji matowej nr 102, chciałabym Wam je obie zaprezentować. Wiem, że o tych szminkach napisano już dużo, ale może chociaż przydadzą Wam się zdjęcia naustne i swatche do porównania z tymi z innych blogów. No to zaczynamy :)



Obie szminki są kremowe i łatwo je zaaplikować. Kolor jest kryjący i nasycony. Airy Fairy posiada satynowe wykończenie i utrzymuje się na moich ustach 3-4 godziny, nr 102, która jest matowa utrzymuje się 4-5 godzin. Warto zauważyć, że szminka nr 102 nie jest tempa, mimo swojej matowości. Z jedzeniem szminki te nie mają szans, z piciem już natomiast jakoś sobie poradzą. 




Zdjęcie niepoddane obróbce kolorystycznej

Ładnie wyglądają na ustach - nie wchodzą w zmarszczki. Mogą jednak wysuszać usta - u mnie robią to, jeżeli używam ich ciągle przez kilka dni, dlatego muszę sobie robić od nich przerwy. Szminki podkreślają też suche skórki, no ale taki już urok tego typu kosmetyku - żeby go nosić, musimy najpierw zadbać o nasze usta.

Nr 102 - jak widać nie jest to tępy mat, po prostu błyszczy się mniej niż satyna. Ma kolor średniego, raczej ciepłego, dość żywego różu, ale nadającego się spokojnie do makijażu dziennego. Dobrze wpasowuje się w wiele typów urody - szczególnie polecam bladolicym.

Nr 070 Airy Fairy - to już jest bardziej cielisty róż, dość ciepły i jasny, w którym obecne są złote drobinki, które dają szmince subtelny złotawy połysk. Wykończenie typowo satynowe. Moim zdaniem szminka ta będzie pasować do wszystkich typów urody.

Mimo niskiej ceny, szminki te mają ładne opakowania - szczególnie podobają mi się opakowania z serii by Kate, ponieważ są matowe (moim zdaniem mat jest bardziej elegancki). Wszystkie te opakowania są proste, ze ściętą u góry nakrętką i wytłoczonym w niej znakiem rozpoznawczym Rimmela, czyli koroną.



Moim zdaniem są to najlepsze szminki w swojej półce cenowej - w drogeriach kosztują 18-20 zł, a na obecnej promocji w Rossmannie możecie je nabyć w cenie 11,99 zł/szt. Warto spróbować, o ile nie macie bardzo suchych ust.

Ocena: 4,5/5 (nie mogę dać 5, bo wysuszają usta przy dłuższym użytkowaniu)

Skusicie się? A może już je macie?


9 komentarzy:

  1. Odcień 102 jest bardzo ładny ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam szminkę kate nr 103 i uwielbiam ją. nie zauważyłam żeby wysuszała....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może ja mam usta bardziej skłonne do przesuszania się. Airy Fairy mam od 1,5 roku i zawsze wysuszała mi usta po kilku dniach stosowania. No ale jak stosuję 2-3 dni, a potem robię 1-2 dni przerwy to jest w porządku :)

      Usuń
  3. Muszę się skusić na 070:) Miałam ja kupić na promocji w Rossmannie ale już nie było:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest niestety bardzo chodliwy odcień, więc szybko znika z półek. Ja dawałam za nią regularną cenę i wcale nie żałuję - jest jej warta :)

      Usuń
  4. powiem że ostatnio bardzo często chodzą za mną te szminki od rimmel, ale zawsze jakoś brak mi na nie środków :/

    OdpowiedzUsuń
  5. super są! Tzn troche trwałość kiepska, ale generalnie fajne za ta cenę. Teraz czekam az przyjdzie moja paczuszka z Rimmela bo wygrałam u nich na facebooku konkurs jakis i idzie do mnie zestaw kosmetyków w tym ... apocalips! To moze byc szał, ale zobaczymy jak dojdzie :

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Apocalips mam i lubię. Chociaż jasne odcienie podobno są problematyczne. Gratuluję wygranej :)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :) Każdy Twoje pozostawienie śladu, uwagi, opinii jest dla mnie bardzo ważne.

Reklamy, spamy i obraźliwe wpisy będą usuwane.