piątek, 21 lutego 2014

Tonik Bielenda Pharm Trądzik

Hej :)

Witajcie po prawie 2-tygodniowej przerwie na moim blogu. Spowodowana ona była moim paskudnym choróbskiem (w zasadzie jestem bez przerwy chora od ponad 3 tygodni, ale nie martwcie się - odwiedzam regularnie lekarza i wszystko jest pod kontrolą, teraz już się czuję dość dobrze, ale mam strasznie osłabiony organizm). Poza tym w moim życiu sporo się dzieje i szykują się duże zmiany, ale o tym innym razem.

A dziś mam dla Was dawno obiecaną recenzję toniku Bielenda Pharm Trądzik. Kupilam go w Rossmannie totalnie przypadkowo. Skończyło mi się srebro koloidalne i potrzebowałam toniku odpowiedniego dla mojej problematycznej, ale wrażliwej cery. Zauważyłam te kosmetyki na półce (były wtedy jeszcze totalną nowością na rynku), poczytałam składy, spojrzałam na ceny i szczęka mi opadła z wrażenia (pozytywnego, rzecz jasna). No i tonik wylądował w koszyku.


Na początek rzućmy okiem na obietnice producenta:


A jak ma się to do rzeczywistości?
  • dokładnie oczyszcza, odblokowuje, zwęża i zamyka pory - tutaj producent jednak trochę popłynął. Na pewno nie użyłabym tego toniku jako jedynego kosmetyku do oczyszczania porów i na pewno solo nie dałby sobie z tym rady. Zresztą nie do tego służą toniki. Używam go właśnie po oczyszczaniu, żeby znormalizować cerę. Odblokowywać pory może i pomaga. Może odrobinę zwęża pory, ale na pewno ich nie zamyka
  • zmniejsza przetłuszczanie i błyszczenie skóry - z tym się zgodzę. Bałam się, że w związku z tym przesuszy mi skórę, ale nic takiego nie wystąpiło (może dlatego, że nie ma alkoholu w składzie). Podsumowując - tak, ten tonik zminimalizował u mnie problemy z błyszczeniem skóry. Pewnie wrócę do niego bliżej lata, jak moja cera znów będzie bardziej tłusta
  • minimalizuje wydzielanie łoju - tak
  • osusza wypryski - tak - osusza i przyspiesza ich gojenie
  • łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia skóry - takiego działania akurat nie zauważyłam. Kiedy go używałam, tylko raz miałam problem z podrażnieniem skóry i niestety ten tonik mi nie pomógł w zwalczeniu tego problemu. Natomiast sam nie podrażnia i nie wywołuje zaczerwienień skóry
  • redukuje istniejący trądzik, zapobiega powstawaniu nowych zmian - na pewno przyspiesza gojenie ropnych krost, ale powstawaniu nowych moim zdaniem nie zapobiega
  • nawilża i koi skórę, działa przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie - nawilżenia nie zauważyłam, ale z drugiej strony nie było też wysuszenia. Był dla mojej skóry neutralny. Zresztą od nawilżania są maseczki i kremy. Działanie przeciwbakteryjne i przeciwzapalne niewątpliwie ma, bo naprawdę szybko goją się po nim ropne krostki, a jednocześnie skóra nie jest podrażniona.
Skład prezentuje się następująco:


Jak widzicie, tonik jest ważny tylko 4 miesiące od otwarcia, ale jeżeli używacie go codziennie, to spokojnie zużyjecie go w 3 miesiące.

W zasadzie mam małe zastrzeżenie przy opakowaniu. Samo opakowanie jest ładne i kojarzy mi się z kosmetykami aptecznymi. Mam jednak zastrzeżenie do zawiasów, na których umieszczony jest korek - od początku były moim zdaniem zbyt cienkie i delikatne i obawiałam się, że się zerwą. I po miesiącu jeden z nich się zerwał. Na szczęście jeden i korek całkowicie nie odpadł.


Cena i dostępność: 13,99 zł w Rossmannie, nie wiem jak w innych drogeriach i aptekach.

Podsumowując: Tonik jest dobrym uzupełnieniem pielęgnacji cery trądzikowej i tłustej. Rzeczywiście ogranicza błyszczenie i normalizuje cerę, nie podrażniając przy tym i nie wysuszając. Przyspiesza również gojenie krostek. Nie radzi sobie jednak z zaskórnikami zamkniętymi (no ale z tym możemy sobie poradzić tylko poprzez porządne złuszczanie) i nie zapobiega powstawaniu nowych krostek. Dlatego uważam, że jest to uzupełnienie pielęgnacji przeciwtrądzikowej.

Lubicie używać toników czy nie widzicie sensu stosowania tego typu kosmetyków? :)

Avenindra.

2 komentarze:

  1. Ciekawy produkt, muszę kiedyś wypróbować, skoro pomaga na wydzielanie sebum :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Całe miasto obleciałam w poszukiwaniu tego cuda i nic - musiałam zamawiać w sieci, bo żaden Rossmann nie ma Bielendy Pharm na półkach! Ale tonik cudowny, naprawdę bardzo mi pomaga:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :) Każdy Twoje pozostawienie śladu, uwagi, opinii jest dla mnie bardzo ważne.

Reklamy, spamy i obraźliwe wpisy będą usuwane.