wtorek, 2 października 2012

Ulubieńcy sierpnia i września

Witajcie!

Dzisiaj notka o ulubieńcach sierpnia i września. Postanowiłam zacząć robić regularne (co 1-2 miesiące, w zależności od możliwości czasowych i tego ile się tych kosmetyków uzbiera) oraz krótkie i konkretne notki o ulubieńcach, żeby nikogo nie męczyć przydługimi postami. Będę krótko pisała, dlaczego dany produkt jest moim ulubieńcem i zamieszczała obok odsyłacz do jego recenzji (o ile taka będzie już zamieszczona na moim blogu). Nie będę także powtarzać ulubieńców z poprzednich miesięcy, których używam nadal (szczególnie tyczy się to pielęgnacji) - o nich możecie w końcu poczytać w poprzednich postach o ulubieńcach (TUTAJ i TUTAJ).

Tyle o nowych zasadach moich postów dotyczących ulubieńców. Przejdźmy zatem do ulubieńców sierpnia i września, które zleciały mi megaszybko - zapewne przez nawał pracy i nauki.




Pielęgnacja:




1. Balsam do ciała nawilżająco-regenerujący do skóry bardzo suchej Joanna z Apteczki Babuni - recenzja wkrótce.
2. Odżywcza sól do kąpieli Mleko&Miód BeBauty - recenzja (TUTAJ).
3. Czerwony krem do rąk BeBeauty - dość treściwy, dla niektórych na ciepłą porę roku może być za ciężki, ale mnie w sam raz - lubię takie kremy, które jakby opatulają moje dłonie tworząc na nich ochronną powłokę.
4. Joanna "Z Apteczki Babuni" Kąpiel solankowa jodowo-bromowa o zapachu bzu - wspaniała - kąpiel pachnie prawdziwym bzem.
5. Mgiełka zapachowa do ciała Avon Naturalls Róża i Brzoskwinia - wiem, stare, ale miałam jedno opakowanie na czarną godzinę, bo to moja ulubiona mgiełka i teraz jej wciąż używam :)

Kolorówka:




1. Miętowy lakier do paznokci Bell Air Flow - piękny kolor, do pełnego krycia wystarczą 2 warstwy, świetna trwałość.
2. Błyszczyk Pearl'N'Mineral Kobo, 105 Sweet Orange.
3. Błyszczyk Pearl'N'Mineral Kobo, 115 Forest Fruits - jak widać oszalałam na punkcie błyszczyków mineralnych Kobo, są bardzo fajne, dość trwałe i dobrze nawilżają.
4. Błyszczyk Essence I love stage, 05 I like cotton candy - fajnie nawilża i chroni usta, piękny kolor, który można stopniować. Jest bardzo kleisty, co nie każdemu może odpowiadać - mnie by to nie przeszkadzało, gdyby włosy mi się do niego nie przyklejały ;)
5. Szminka Maybelline Hydra Extreme z kolagenem, 670 Natural Rosewood - ciepły róż, nieco ciemniejszy od naturalnego koloru moich ust, fajny na co dzień. Nie nawilża co prawda, ale też nie wysusza ust, no może minimalnie i jestem tej szmince w stanie to wybaczyć.
6. Bronzer Elf, Cool.
7. Paletka Sleek Oh So Special - moja podstawa codziennego makijażu oka (oczywiście, gdy nie jestem w pracy, bo do pracy nie mogę się malować).
8. Cień Catrice 230 Where Is My Caddy-Li-Lac - uwielbiam ten piękny perłowy wrzos. Ten kolor jest tak wspaniały, że wybaczam mu nawet średniawą pigmentację.
9. Perłowe pigmenty Kobo: 503 Frosty White i 507 Gold Dust - używam ich głownie do rozświetlania wewnętrznego kącika oka.

Coś wpadło Wam w oko? :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Twój komentarz :) Każdy Twoje pozostawienie śladu, uwagi, opinii jest dla mnie bardzo ważne.

Reklamy, spamy i obraźliwe wpisy będą usuwane.