środa, 2 stycznia 2013

Ulubieńcy grudnia

Witajcie :)

Dziś przychodzę do Was z ulubieńcami grudnia, gdyż mamy już 2 stycznia, więc czas najwyższy. Część z tych produktów na tyle podbiła moje serce, że znalazła się w ulubieńcach roku. Jednak większość to zupełne nowości w mojej kosmetyczce, więc nie będą się mocno pokrywać z postem z ulubieńcami roku.



Przejdźmy zatem do ulubieńców grudnia:
Pielęgnacja


Zestaw Farmona Sweet Secret:
- peeling do ciała Słodkie Trufle i migdały - dość drobnoziarnisty, więc dobry do skóry wrażliwej, zapach obłędny, szkoda że nie ma właściwości nawilżających
- migdałowy balsam do ciała - podtrzymuje zapach  peelingu, nawilża, ale jak dla mnie niewystarczająco.
Ogólnie rzecz biorąc, zestaw bardzo przyjemny - po jego użyciu pachnę jak ciasteczko i zapach ten czuć z daleka :D

- krem bionawilżający do skóry tłustej i mieszanej, biała herbata, Ziaja - była już o nim mowa w ulubieńcach roku
- nawilżająca oliwkowa maseczka Avon Planet Spa - również pisałam o niej w ulubieńcach roku

- "delikatny" peeling do twarzy Synergen, który nie jest ani trochę delikatny - prawdziwy zdzierak, który sprawdził się u mnie jako genialny peeling do stóp i nie wykluczam, że zakupię go do tego celu ponownie

- masło do ust Nivea, Wanilia i Makadamia - dobrze nawilża, długo utrzymuje się na ustach, ma piękny zapach
Kolorówka

Paletka Sleek Au Naturel - nie miałam pojęcia, że jest tak boska i daje tyle możliwości i inspiracji, dopóki jej nie wypróbowałam. Świetna na dzień i na wieczór. Towarzyszyła mi podczas wszystkich grudniowych wyjazdów.

Cienie w kremie Catrice Made to Stay:
- 040 Lord Of The Blings
- 060 Jennifer's Goldrush.
Świetne jako baza pod cienie, jak i w roli cienia do powiek na tradycyjnej bazie (bez niej gorzej się trzymają gdy stosujemy je jako cienie). Ratują mnie, gdy muszę wstać wczesnym rankiem, wole pospać dłużej i potem mam niewiele czasu na makijaż, a chcę żeby na tej powiece jednak coś się działo. Naprawdę polecam :)

- brązer Rimmel Sun Shimmer, Light Shimmer - jak widać zużycie jest spore, używam go niemal codziennie. Mógłby być jedynie nieco chłodniejszy i wtedy były ideałem do konturowania dla takiej bladolicej jak ja, ale ta wersja kolorystyczna też przypadła mi do gustu, bo nadaje twarzy zdrowego kolorytu. Utrzymuje się na twarzy ok. 7-8 godzin, po czym schodzi z niej równomiernie
- cień rozświetlający z paletki Avon Pink Sands - używam go jako subtelnego rozświetlacza do makijażu dziennego i test w tej roli wspaniały. Jak widać niedługo mi się skończy (choć jest dość wydajny) i będę musiała poszukać odpowiednika, gdyż całej paletki nie zakupię ponownie, bo niespecjalnie nadaje się do makijażu oczu (kiepska pigmentacja)

Kredki Catrice Kohl Kajal:
- 010 Ultra Black
- 040 White.
Przyzwoite kredki w przystępnej cenie.

- błyszczyk My Secret  Star Gloss nr 413 - pięknie, ale jedna dość subtelnie iskrzy. Jest bardziej odpowiedni raczej do makijażu wieczorowego, bo to dość ciemny róż ze sporą ilością maluśkich srebrnych drobinek
- szminka Avon Ultra Colour Rich, Buttered Rum - moja ulubiona szminka na wieczór, gdy chcę postawić na mocno podkreślone usta. jest to najbardziej odpowiedni dla mojej urody odcień czerwonej szminki i wyglądam w nim lepiej niż w innych ciemnych szminkach. Schodzi podczas jedzenia i picia, ale zawsze jakaś ilość koloru zostaje na ustach (najwyzej wyglądają one bardziej koralowo

(swatche obu produktów na zdjęciu poniżej)


Pędzel do pudru Sunshade Minerals - bardzo wygodny - jednak do twarzy wolę pędzle z krótszymi rączkami ;) Włosie dobrze rozprowadza puder - bez problemu rozprowadzimy odpowiednią ilość, bez efektu pudernicy.
I to już wszyscy moi ulubieńcy grudnia. Macie któryś z tych produktów? Co o nich sądzicie?

4 komentarze:

  1. Ta maseczka oliwkowa z avonu chyba właśnie najmniej przypadła mi do gustu:) paletkę ze sleeka chciałabym wypróbować jakąkolwiek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię jej nawilżający efekt. Pamiętam że na maseczkę z masłem shea byłam bardzo napalona, a gdy już ją kupiłam i wypróbowałam, to jakoś nie było fajerwerków. Ale krzywdy mi nie robi, więc zużyję ;)

      Usuń
  2. Sporo z Twoich ulubieńców nie znam, muszę się im przyjrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyżby to znaczyło, że mam wyszukany gust? ;)

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :) Każdy Twoje pozostawienie śladu, uwagi, opinii jest dla mnie bardzo ważne.

Reklamy, spamy i obraźliwe wpisy będą usuwane.