środa, 22 sierpnia 2012

Makijaż # 17: Elegancki subtelny makijaż w szarościach i brązach

Witajcie!

Dziś znów makijaż, ponieważ przez pracę nie mam wiele czasu na blogowanie, a zostały mi jeszcze w komputerze jakieś fotki niepublikowanych makijaży. Tym razem dla odmiany zamieszczam coś naprawdę przydatnego - jest to subtelny i elegancki makijaż, którego kolorystyka (brązy i szarości) jest dość uniwersalna i pasuje do większości typów urody. Myślę, że świetnie się nadaje na uroczystą kolację, wyjście do teatru, czy nawet na jakieś spotkanie, na którym chcemy wyglądać elegancko i zrobić wrażenie, ale chcemy uniknąć przesady.

Tak prezentuje się gotowy makijaż:




Użyte kosmetyki:

  • podkład Annabelle Minerals mineralny kryjący, Beige Light
  • korektor Rimmel Hide The Blemish, 001 Ivory
  • bronzer Elf, Cool
  • cienie Sleek Paraguaya: Sandstone (jaśniutki blady róż - jako cień bazowy), Bittersweet (na brwiach), Stone (dolna powieka)
  • cienie Sleek Darks: Pillow Talk (biel - wewnętrzny kącik i łuk brwiowy), Thunder (szary - cieniowanie w zewnętrznym kąciku)
  • cienie Sleek Oh So Special: The Mail, Boxed, Wrapped Up, czyli brązy, które podłużyły do cieniowania załamania powieki
  • ciemny grafitowy cień z Miss Sporty Studio Colour Duo Eye Shadow, 211 Maverick Mood
  • baza pod cienie Kobo
  • cielista strona kredki Essence Ready For Boarding (linia wodna)
  • tusz Rimmel Extra Super Lash, Curved Brush, 101 Black Black
  • błyszczyk Kobo Pearl 'N' Mineral, 115 Forest Friuts.
Jak zwykle dopiero na zdjęciach widzę co mogłam zrobić inaczej. Mimo, że przyciemniłam nieco linię górnych rzęs szarymi cieniami, to na zdjęciach dopiero widzę, że i tak przydałaby się kreska eyelinerem. Ale niech już będzie jak jest - i tak jestem dość zadowolona, bo nie spodziewałam się, że moja szaro-zielona tęczówka będzie dobrze wyglądać w szaro-brązowym makijażu. Szczerze mówiąc obawiałam się efektu zoombie ;) A jednak te szarości wydobyły ładnie zielone refleksy mojej tęczówki :)

Jeżeli macie ochotę na tutorial tego makijażu (choć myślę, że nie jest trudno go odtworzyć), dajcie znać w komentarzach :)

2 komentarze:

  1. Polecam przeglądnąć bloga Aliny : www.alinarose.pl i porównać Twój i jej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No do Aliny to nie mam się co równać - w końcu to profesjonalistka, a ja się jeszcze uczę. Chociaż fakt, że z perspektywy czasu, jak patrzę na zdjęcia, to widzę jakie błędy popełniam. A czasem nawet zauważę jakiś błąd dopiero na zdjęciach.

      Usuń

Dziękuję za Twój komentarz :) Każdy Twoje pozostawienie śladu, uwagi, opinii jest dla mnie bardzo ważne.

Reklamy, spamy i obraźliwe wpisy będą usuwane.