Witajcie :)
Głównym bohaterem dzisiejszego postu są naklejki do paznokci, zakupione przeze mnie w sklepie chińskim jakiś czas temu. Wypatrzyła mi je siostra, kiedy byłyśmy razem na zakupach. W porównaniu z naklejkami drogeryjnymi kosztowały grosze, więc postanowiłam zaryzykować i tak oto wylądowały w moim koszyku.
Jak widać na zdjęciach, zakupiłam naklejane kwiatki w kolorze białym z czarnym ornamentem oraz 30 pasków do frencha.
Co sądzę o tych gadżetach?
Jeśli chodzi o paski, to na pewno był to świetny zakup, gdyż za 2,50 zł dostałam 30 pasków. W drogerii wyniosłoby mnie to znacznie więcej, a skoro nie jest to produkt, od którego wymagam wysokiej jakości i każdego paska używam tylko jeden raz, to naprawdę nie ma sensu przepłacać. Niektórym może nie odpowiadać ewentualnie kształt tych pasków, ale jak dla mnie i na moje potrzeby (i tak rzadko noszę frencha), jest w porządku.
Efekt naklejek możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach:
Moim zdaniem efekt na paznokciu jest niezły, ale musiałam się trochę natrudzić, by do uzyskać. Naklejka po odklejeniu od folii zachowuje się trochę jak naklejany tatuaż - łatwo posklejać ze sobą jej końce, powywijać, nawet oderwać, dlatego trzeba naklejać bardzo ostrożnie, bez pośpiechu.
Czy kupię je ponownie? Paski na pewno, a co do naklejek, to już będzie zależało od tego, czy się na tyle wprawię, żeby bez większych kłopotów ładnie je naklejać, bo efekt na paznokciach naprawdę mi się podoba i cena (3 zł za 23 naklejki) jest konkurencyjna w stosunku do naklejek drogeryjnych.
A Wy używacie naklejek do paznokci? Gdzie najczęściej je kupujecie?
Głównym bohaterem dzisiejszego postu są naklejki do paznokci, zakupione przeze mnie w sklepie chińskim jakiś czas temu. Wypatrzyła mi je siostra, kiedy byłyśmy razem na zakupach. W porównaniu z naklejkami drogeryjnymi kosztowały grosze, więc postanowiłam zaryzykować i tak oto wylądowały w moim koszyku.
Jak widać na zdjęciach, zakupiłam naklejane kwiatki w kolorze białym z czarnym ornamentem oraz 30 pasków do frencha.
Co sądzę o tych gadżetach?
Jeśli chodzi o paski, to na pewno był to świetny zakup, gdyż za 2,50 zł dostałam 30 pasków. W drogerii wyniosłoby mnie to znacznie więcej, a skoro nie jest to produkt, od którego wymagam wysokiej jakości i każdego paska używam tylko jeden raz, to naprawdę nie ma sensu przepłacać. Niektórym może nie odpowiadać ewentualnie kształt tych pasków, ale jak dla mnie i na moje potrzeby (i tak rzadko noszę frencha), jest w porządku.
Efekt naklejek możecie zobaczyć na poniższych zdjęciach:
Moim zdaniem efekt na paznokciu jest niezły, ale musiałam się trochę natrudzić, by do uzyskać. Naklejka po odklejeniu od folii zachowuje się trochę jak naklejany tatuaż - łatwo posklejać ze sobą jej końce, powywijać, nawet oderwać, dlatego trzeba naklejać bardzo ostrożnie, bez pośpiechu.
Czy kupię je ponownie? Paski na pewno, a co do naklejek, to już będzie zależało od tego, czy się na tyle wprawię, żeby bez większych kłopotów ładnie je naklejać, bo efekt na paznokciach naprawdę mi się podoba i cena (3 zł za 23 naklejki) jest konkurencyjna w stosunku do naklejek drogeryjnych.
A Wy używacie naklejek do paznokci? Gdzie najczęściej je kupujecie?
Obserwuję :*** i zapraszam do mnie :****
OdpowiedzUsuńhttp://justemois.blogspot.com/
zawsze omijałam je szerokim łukiem bo sądziłam, ze są kiepskiej jakości, miłe zaskoczenie :)
OdpowiedzUsuńJa nie kupuje naklejek ;) wolę jednolite paznokcie ;> bez żadnych głupotek :>
OdpowiedzUsuńpreferuję paznokcie bez naklejek, ale u ciebie całkiem fajnie to wygląda
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemnie wyglądają
OdpowiedzUsuń