Hej :)
Wrzucam obiecane swatch'e obu zakupionych przeze mnie ostatnio palet cieni, czyli Sleek Lagoon i Technic Ultra Violet. Jako bonus dorzucę jeszcze porównanie cieni z palety Lagoon z niektórymi cieniami z innych palet Sleeka, żebyśmy się mogły przekonać czy naprawdę tak mało oryginalna jes ta paleta i dużo cieni się w niej powtarza - spotkałam się z takimi opiniami o niej.
Najpierw Technic UV, bo nad nią nie będę się specjalnie rozwodzić. Jeszcze nie miałam okazji jej używać, więc nie wiem czy w akcji te cienie będą mi odpowiadać. Pierwsze wrażenie jest natomiast bardzo pozytywne - piękne fiolety, bardzo dobrze napigmentowane o wykończeniu subtelnej perły i to wszystko w cenie 10,90 zł - no żyć, nie umierać :D Zresztą same spójrzcie:
Cienie w paletce trochę się osypują, ale przy swatch'owaniu już nie było tego problemu - były takie aksamitne. Naprawdę nieźle jak na chińską produkcję za śmieszne pieniądze. Zobaczymy jeszcze jak paleta będzie sprawować się w akcji - pewnie będę miała okazję się o tym przekonać dopiero po powrocie do Torunia.
Przejdźmy do Sleek Lagoon, w której zakochałam się, odkąd wzięłam ją do ręki :)
Nie wiem jakim cudem na pierwszą fotkę nie załapała się czerń i czerwień - gapa ze mnie :P No ale to zdjęcie najbardziej realistycznie oddaje kolory pozostałych cieni, więc je wrzuciłam. Czerwień i czerń widać dobrze na następnym zdjęciu.
No i porównanie kilku cieni, które rzekomo mają się powtarzać:
Po lewej: Sassea z Lagoon. Po prawej: Huuming Birg z Snapshots.
Moim zdaniem faktycznie identyczne, jeśli chodzi o kolor. Różnią się nieco konsystencją - ten z Lagoon jest nieco twardszy przez co trochę trudniej się go nabiera o trudniej uzyskać odpowiednią intensywność, ale jest to naprawdę subtelna różnica.
Po lewej: Pink Jewel z Lagoon. Po prawej: Gateau z Oh So Special.
Specjalnie wrzucam aż 3 fotki, żeby lepiej pokazać różnicę, bo w końcu oba cienie to duochromy.
Są trochę podobne, ale na pewno nie są takie same.
Pink Jewel jest ciemniejszy i ma bardziej intensywny i bardziej ciepły odcień różu. Gateau natomiast mocniej odbija światło na złoto i jest to nieco chłodniejszy odcień złota.
Tak więc podobne, ale nie takie same.
Po lewej: Sea Shell z Lagoon. Po prawej: Gift Basket z Oh So Special.
Tu nie muszę chyba opisywać różnicy ;)
Myślę, że fajnie mieć 2 podobne, ale jednak różne cienie i te dwa powyżej mogą stworzyć zgrany duet w makijażach w których chcemy użyć kilka odcieni tego samego koloru. Przydaje się to na przykład przy smoky.
Po lewej: Oyster z Lagoon. Po prawej: Martini ze Snapshots.
Tutaj różnica jest minimalna - Oyster jest idealnie śnieżno-biały, a Martini to zwykła biel, już nieco ciemniejsza niż ta śnieżna. Różnica naprawdę subtelna, więc można pokusić się o stwierdzenie że to taki sam kolor.
Zestawiałam jeszcze kilka innych kolorów w ten sposób, ale tam już różnica wyraźnie biła po oczach, więc nie ma sensu się nad tym tutaj rozwodzić. Moim zdaniem paletka ta generalnie ma kolory inne niż są w pozostałych - powtarzają się tylko 2 kolory, a reszta jest inna lub nieco podobna do kolorów z poprzednich paletek. Ja nic nie mam do podobnych kolorów, bo jak już pisałam, przydaje się to często do ładnego roztarcia, czy tworzenia efektu trójwymiarowości. Ale nie wszyscy lubią mieć mnóstwo podobnych kolorów, więc takie osoby faktycznie muszą przemyśleć zakup Lagoon, jeżeli posiadają już kilka (kilkanaśnie) starszych paletek.
Lubicie mieć dużo podobnych kolorów cieni? :)
chyba mnie przekonałaś, że chcę tę paletkę :3 woła mnie! *.*
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam i jak tylko dostałam jakąś sensowną sumę pieniędzy na konto ani chwili się nie wahałam, żeby ją zamówić :)
Usuńobie są piękne ale Technics jest cudowniejsza ♥
OdpowiedzUsuńW obsłudze lepszy Sleek. A kolorki w obu mi się podobają :)
UsuńLubię mieć podobne cienie, przy ich pomocy można zrobić fajny makijaż :) Swietny post!
OdpowiedzUsuńPodobne kolory cieni dają dużo możliwości. Szczególnie się przydają do przydymionego oka.
UsuńOd jakiegoś czasu interesują mnie te paletki Technic;)
OdpowiedzUsuńZ tych trzech dostępnych na mnie wrażenie zrobiła tylko Ultra Violet.
UsuńJa do tych paletek Technic podchodze jakos z rezerwa za to Sleeko uwielbiam !!i przy nich chyba zostane ;)
OdpowiedzUsuńZakupiłam tą fioletową, bo nie mogłam się doczekać jakiejś fajnej fioletowej edycji w wykonaniu Sleek. Już raz użyłam tej paletki i stwierdziłam, że też wolę Sleeka i to będzie na pewno jedyna paletka Technic w moim zbiorku. Sleeku, więcej Cię nie zdradzę! :D
Usuń