Witajcie :)
Dzisiaj recenzja bibułek matujących z pudrem Kobo Professional, które w ciągu ostatniego miesiąca używałam bardzo często z racji częstych imprez, spotkań i innych wyjść. Zresztą przydają się nawet na uczelni, gdy mam jakiegoś pecha (zła klimatyzacja w salach wykładowych itp.) i podkład niespodziewanie chce zacząć wędrować po mojej twarzy ;)
Tak prezentują się wspomniane bibułki:
Otwieranie opakowania:
Jak widać po moim egzemplarzu, otwieranie może być trochę problematyczne - u mnie ta zamykająca wypustka ciężko wychodzi z opakowania przez co nawet się lekko podarła.
Otwór do wyciągania bibułek jest dość wąski - z jednej strony jest to plus, gdyż bibułki nam nie wypadną, gdy przypadkowo przechylimy lub upuścimy otwarte opakowanie, jednak z drugiej strony, gdy opakowanie jest pełne, naprawdę trudno jest wydobyć z niego bibułkę, zwłaszcza, gdy chcemy wyciągnąć tylko jedną. Ale generalnie opakowanie mi się podoba - czarne, proste, eleganckie, mieści się do małej kosmetyczki, no i bibułki są w nim dobrze zamknięte.
Tak wygląda pojedyncza bibułka:
Kilka słów od producenta:
W opisie użycia producent wyraźnie zaznacza, że nie należy twarzy pocierać bibułkami. Jest to prawda, gdyż w ten sposób ryzykujemy, że zetrzemy po prostu nasz makijaż. Bibułki należy przykładać - wtedy makijaż pozostaje na swoim miejscu i do tego zostaje utrwalony.
Moja opinia: Bibułki są łatwe w stosowaniu. Są bardzo praktyczne - mieszczą się nawet w małych kosmetyczkach i torebeczkach, dzięki czemu zawsze mogę mieć je przy sobie. Na jedno użycie, w zależności od ilości wyprodukowanego przez skórę mojej twarzy sebum wystarcza mi 1-2 bibułki, przy czym używam tych bibułek zwykle w ekstremalnych warunkach dla mojej skóry (w normalnych podkład trzyma się bez zarzutu przynajmniej 8 godzin). Bibułki wystarczają mi więc na bardzo długo, gdyż w opakowaniu jest 50 sztuk. Data ważności wynosi 12 miesięcy od otwarcia opakowania, więc nie muszę się też martwić, że nie zdążę ich zużyć przed upływem tego terminu.
Jeśli chodzi o efekt, to również mnie zadowala - w zależności od warunków bibułki przedłużają trwałość mojego makijażu o kolejne 2-5 godzin. Początkowo byłam tylko nieco sceptycznie nastawiona do pudru z bibułek, ale i tak je kupiłam z czystej ciekawości. Okazało się, że ten puder nie tworzy maski na naszej twarzy i w zasadzie jest półtransparentny - ma delikatne beżowe zabarwienie.
Cena regularna: ok. 14 zł, w promocji można upolować za ok. 10 zł (ja tak zrobiłam).
Przyznaję, że te bibułki naprawdę mi się spodobały i zapewne zakupię kolejne opakowanie.
Podsumowując:
+ przedłużają trwałość makijażu
+ pozostawiają makijaż na swoim miejscu
+ nie tworzą efektu maski
+ ładnie matują twarz
+ ładne opakowanie, z którego bibułki nie mają prawa wypaść
+ cena
- otwieranie opakowania czasami bywa trudne i wymaga trochę cierpliwości
- gdy opakowanie jest pełne, trudno wyciągnąć z niego bibułkę, zwłaszcza pojedynczą
Ocena: 4,5/5
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za Twój komentarz :) Każdy Twoje pozostawienie śladu, uwagi, opinii jest dla mnie bardzo ważne.
Reklamy, spamy i obraźliwe wpisy będą usuwane.