piątek, 24 maja 2013

II część zakupowych grzechów w Rossmannie

Hej :)

Dzisiaj znowu zakupowo, bo siostra mnie podkusiła na kolejną wizytę w Rossmannie (taa - teraz zwalam winę na siostrę :P). Lusterko Em miała rację - takie promocje powinny być jednodniowe. Wchodzę na Wasze blogi i widzę fajne rzeczy, więc korci mnie żeby po weekendzie jeszcze coś kupić. Ale tak na poważnie wpadł mi w oko tylko micel Tołpy, tylko nie wiem czy jeszcze go gdzieś dorwę w poniedziałek (na weekend wyjeżdżam). No może jutro rano zdążę jeszcze skoczyć na zakupy, ale raczej będzie ciężko - najwyżej go nie zdobędę, przynajmniej mam zapas miceli z Biedronki :D Te, które mają dosyć oglądania postów zakupowych na wszystkich blogach, zadowolę jutro postem o opryszczce. temat może wydaje się obrzydliwy, ale dziadówa dopadła mnie tuż przed ważną imprezą, więc sprzedam Wam też kilka porad makijażowych. Ale o tym więcej jutro :) A dziś zapraszam do dalszej części zakupów te z Was, które jeszcze nie mają dosyć hauli z Rossmanna :D





Makijaż


W zasadzie planowałam dzisiaj tylko zakupy lakierowe, no ale wyszło jak wyszło ;) Postanowiłam po raz kolejny dać szansę podkładowi drogeryjnemu. Moja skóra niespecjalnie się z nimi lubi. Do tej pory przypasował jej jedynie BB Cream Bell, który jest naprawdę lekki i daje średnie krycie. Postanowiłam więc kierować się tymi cechami i wybrałam również lekki i średnio kryjący podkład Maybelline Affinitone w kolorze 09 Opal Rose. Nie miałam jeszcze styczności z podkładami Maybelline - może akurat ten mi podpasuje. Kolor jest dla mnie aktualnie trochę za ciemny, ale nie szkodzi, bo kupiłam go z myślą o lecie. Poza tym mój Pharmaceris robi się już trochę za jasny, więc mogę te dwa gagadki ze sobą mieszać. Koszt: 16,29 zł (wydaje mi się, że Rossmann trochę zawyżył cenę wyjściową). 

Kupiłam też puder Rimmel Stay Matte w najjaśniejszym kolorze 001 Transparent (capnęłam ostatnią sztukę tego koloru :D). Zupełnie zapomniałam o nim robiąc listę zakupową w środę i przypomniały mi o nim dopiero Wasze wpisy na blogach. Dobrze, że udało mi się dorwać jeszcze tą jedną sztukę. Nigdy go u siebie nie miałam, ale miałam okazję używać go u koleżanki i bardzo mi przypadł do gustu. Będę go używać teraz, póki jeszcze jestem w miarę blada, a na lato zostawiam sobie Synergen nr 03. Cena: 14,99 zł.


Lakiery do paznokci


Skusiłam się na kolejny egzemplarz Rimmel Salon Pro, gdyż ten który już posiadam pod względem trwałości naprawdę zwalił mnie z nóg. Mam nadzieję, że nr 713 Britpop również mnie nie zawiedzie. Zdjęcia niestety nie oddają jego pięknego koloru, a jest to nietypowy dość ciemny niebieski z odrobiną morskiego odcienia. Cena: 11,39 zł.

Do koszyka wpadł też jedyny wychwalany pod kątem jakości spośród blogerskiej kolekcji lakier Wibo Nail Obsession Gel Like nr 4 Flirt (ciemny róż z drobinkami). Cena: 3,59 zł.

Capnęłam też 3 Art Linery Wibo do zdobienia paznokci: nr 8 (biel), nr 13 (czarny), nr 16 (srebrny brokatowiec). Cena za sztukę: 4,29 zł. Czytałam o nich skrajnie różne opinie, ale stwierdziłam, że za tę cenę mogę sprawdzić jak się sprawują.

I jak Wam się podoba tym razem? Mnie najbardziej ucieszyły wczorajsze zakupy, ale z tych również jestem bardzo zadowolona (szczególnie z lakieru Rimmel i pudru Rimmel).



14 komentarzy:

  1. Oj tak ta promocja jest okropna i brutalna dla mojego portfela;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla wszystkich naszych portfeli jest brutalna. Mówi się trudno - po poniedziałkowych zakupach na bank będę spłukana, ale przynajmniej szczęśliwa :D

      Usuń
  2. tak samo dla mnie:D tyle kasy wydałam, że porażka:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie poszło już ok. 120 zł, a to raczej jeszcze nie koniec :/

      Usuń
  3. Ja wczoraj wydałam 32 zł,jednak mam zamiar jeszcze kupić 2 lakiery Miss sporty ( piękne kolorki !) i krem nawilżający ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem nawilżający ważna rzecz w życiu każdej kobiety, więc no tego... jesteś rozgrzeszona :D

      Usuń
  4. :) mnie Rossman jeszcze nie skusił, ale... Twoje zakupy zachęcają!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko moje zakupy zachęcają. Jak tylko wchodzę na wpisy zakupowe na innych blogach, to co chwilę coś ciekawego rzuca mi się w oczy i kusi ;)

      Usuń
  5. Ja wydałam prawie 80zł ^^ a ciągle mnie kusi, żeby dokupić jeszcze kilka rzeczy

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładne kolory lakierów wybrałaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej rozkochał mnie w swoim kolorze lakier Kate. Ciekawe jak spisze się w akcji :)

      Usuń
  7. No niestety ta promocja jest straszna dla portfela;) mówią, że pieniądze szczęścia nie dają ale ich wydawanie to już tak;) w 100% prawda :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :) Każdy Twoje pozostawienie śladu, uwagi, opinii jest dla mnie bardzo ważne.

Reklamy, spamy i obraźliwe wpisy będą usuwane.